Kiedy dowiedziałam się o tej książce, zapragnęłam ją przeczytać. Z czasem zapomniałam o tym pogrążona w swoich codziennych sprawach. Dokładnie w dniu moich urodzin otrzymałam przesyłkę z tą książką! Niesamowite. Książka jednak musiała poczekać na półce, ale kiedy ją otworzyłam i zaczęłam czytać wiedziałam, że przeczytam ją bardzo szybko.
Fani " Wspaniałego stulecia" pewnie wiedzą o co chodzi! Książka opowiada bowiem o losach bohaterów serialu. Kto choć raz widział serial, ten pewnie wie o czym traktuje. Jednak książka jest lepsza od serialu. Ciekawa fabuła, wartka akcja i prosty język sprawia, że czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Dla mnie atutem książki są dialogi, doskonale przedstawiające realia epoki. Lubię czytać książki o fabule historycznej nawet gdy są domysłem, fantazją osadzoną w epoce. Bo jak wiemy życie pisze najlepsze scenariusze.
Z wielką ciekawością śledziłam dzieje Sulejmana. Odnalezienie go na kartach historii i przypomnienie o tej trochę zapomnianej postaci wydawało mi się inspiracją do poszukiwań historycznych.
źródło: znak.com.pl
Ta recenzja jest inna przyznaje. Bo ta książka jest zupełnie inna niż jakakolwiek inna. Wyjątkowa. Bajecznie ciekawa i momentami trudna.
Nie jest typową powieścią historyczną, ani klasycznym romansem. Dla mnie jest zaproszeniem do wspaniałych czasów Sulejmana, jest zaproszeniem do haremu sułtana, który mógł mieć każdą kobietę, której zapragnął. Z czasem wystarczyła mu tylko jedna ognistowłosa niewolnica z kresów Rzeczpospolitej. Miłość, zemsta, nienawiść i namiętność przeplatają się w książce układając codzienność otoczenia sułtana w piękną powieść.
Gorąco polecam nie tylko fanom serialu " Wspaniałe stulecie". Zapraszam do imperium Osmanów. Zatem zaparzamy herbatę, zasiadamy w fotelu i wyruszamy w niezwykłą podróż w czasie...
C. Falconer, Harem Sulejmana, Kraków 2016, s.507.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz