środa, 2 lipca 2014

" Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej"- Mira Jakowienko - recenzja


Czasem miłość jest niebezpieczna. Innym razem bywa porywająca i namiętna.  A jeśli, jest wstrząsającą mieszanką wszystkich tych czynników?  Agnessa Mironowa snuje swoją pełną kłamstw opowieść lekko i w sposób pasjonujący.    Jak bawiły się elity NKWD? Czy Agnessa naprawdę była pozbawiona uczuć?  Czy była egoistką?  A może była tylko do szaleństwa zakochaną kobietą? Niewyobrażalne bogactwo, armia służących, wszystko na jedno skinienie enkawudeckiej księżniczki. Bo śmiało możemy nazwać ją księżniczką.  Miała wszystko i wszystko straciła. Żyła w wielkim luksusie, by potem zostać strąconą w piekło gułagu.  Jednak bohaterka nigdy się nie poddała. Miała wielką siłę życia i potrzebę miłości.
Źródło: znak.com.pl
            Agnessa opowiada swoją historię w sposób bardzo interesujący.  Trudno określić tak naprawdę gatunek literacki. Nie jest to typowy wywiad rzeka, ani wspomnienia. Może romans z tłem historycznym? Biografia? A może wszystko razem?
            Polecam powieść osobom, które lubią biograficzne historie.  Czasem życie pisze zaskakujące scenariusze.  Historia Agnessy śmiało mogłaby posłużyć za scenariusz filmu.
Mira Jakowienko, autorka postarała się, aby książka miała w sobie coś, co sprawia, że trudno się od niej oderwać.

M. Jakowienko, Żona enkawudzisty. Spowiedź Agnessy Mironowej, Znak Horyzont Kraków 2014, s.440.

2 komentarze: